środa, 9 sierpnia 2017

Zagubiona w czasie

Na początku to było nawet przyjemne - pracować tylko dla przyjemności - bez bardziej skomplikowanych zadań, tylko proste rzeczy, praktycznie jak dla małpy - taka prosta praca w UK, którą każdy może wykonywać, ale... Po jakimś czasie czuje się jednak przytłoczenie tym odmóżdżeniem i sama byłam zaskoczona, jak szybko można się cofać w rozwoju. Jak już się opamiętałam - zaczęłam słuchać kursów na Youtube, mów motywacyjnych itp. Później kupiłam "Rok zmian" - to było raczej uporządkowanie oczywistej wiedzy, ale nie motywowało to mnie za bardzo do jakichkolwiek zmian. Dodatkowo po jakimś czasie mój operator zablokował dostęp do nagrań z kursu, bo były na stronie "jakuwodzic.pl" i SKY uznał to za stronę erotyczną, hehe - Just England!

Następnie kupiłam "Switch" - pomyślałam, że to musi zadziałać. Tym badziej ucieszyło mnie to, że Damian Redmer powiedział, że też spędzał kiedyś czas bezproduktywnie, czyli do późnych godzin nocnych grał w gry i wyszedł z tego! U mnie troche działało, trochę nie. Chciałam przerobić "Switch'a" solidnie, więc w kółko słuchałam tych filmików, żeby wszystko ogarnąć dokładnie i po kolei. W związku z brakiem czasu przy małym dziecku ciągle nie mogłam skończyć, aż przestałam słuchać.

Kolejną nadzieję dał mi Łukasz Kafel - całkiem sensownie mówił, i zamówiłam kurs "Master Class Business Model". Przerobiłam kilka części - jednak według mnie jest tam dużo teorii i brak mi szczegółów, żeby wprowadzić w życie moją firmę. Co do celów na portalu "succeslife" - można zrobić sobie ten darmowy program, który skłania do przemyślenia swojego życia i swoich zamierzeń - niestety utknęłam chyba po czwartej lekcji.
Teraz przymierzam się do Wyzwanie90dni albo Dziennik Kamili Rowińskiej. Może po prostu potrzebuje COACH'A....

źródło obrazów: google

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz